|
|
||
|
Adam Matysiak: Już na samym początku chciałbym przeprosić wszystkich. Począwszy od bardzo drogich nam Czytelników, przez wszystkich redaktorów, którzy nadal są w magazynie, a skończywszy na wydawcach, współpracujących z nami serwisach i sponsorach. Wiem, że to powinien być numer opatrzony liczbą 18, ale niestety tak się nie stało. Przepraszam wszystkich jeszcze raz i obiecuję, że więcej to się nie powtórzy. Jakub Jatkiewicz: To się nie powtórzy, ale musicie nam wybaczyć. Ze względu na różnice pogladów Era o mało co nie zakończyła swojego istnienia, ale my jesteśmy niepokonani i jak widzicie, wbrew logice, ciągle istniejemy. Mamy się dobrze, choć do formy sprzed paru numerów wrócimy powoli, acz skutecznie i wytrywale. Adam: Wiem, że było to spowodowane wieloma czynnikami, ale już raz obiecywaliśmy, że takich przerw nie będzie - rok temu akurat. Wtedy to naprawdę było to niezależne ode mnie - przy braku komputera nic się nie da zrobić. Ale było minęło. Teraz musimy się skupić na bliskiej przyszłości. Wpierw musimy wydać numer 16 [piszemy te słowa na dzień przed zamknięciem numeru], a potem interesować nas będzie tylko i wyłącznie numer 17. Kuba: Wy tego nie wiecie, ale ten numer ledwo co wyszedł, między innymi z mojej winy - brak czasu, wypadki losowe itp. spowodowaly, że numer nie wyszedł w zaplanowanym terminie. Adam: Eh, te wypadki losowe. Żałuję bardzo, że nie byliśmy wstanie wydać numeru we wrześniu, aby wspierać wszystkich Czytelników w pierwszych dniach nowego roku szkolnego. Wielu z nas, Was, zmieniło szkoły (ja też) i sądzę, że Era Komputera w tych chwilach powinna z Wami być. Teraz zaczyna się trzeci miesiąc szkoły. Zatem trzeba myśleć pozytywnie - za nami już prawie 1/3. Kuba: Ja powiem tak: kiedyś liczba artykułów nie zależała od pory roku, ale wszystko się zmienia - my też. Czy to dobrze, czy źle - przekonamy się o tym już niedługo. Adam: Ale skupmy się już na samym magazynie. Te trzy miesiące bardzo dużo mnie nauczyły. Kosztowały mnie też dużo nerwów. Ale cieszę się, że w końcu udało się nam wydać feralny numer 16. Kuba: Może nie feralny, ale to numer ostatniej szansy, który oznacza dla nas być albo nie być - przynajmniej ja tak sądzę ;). Adam: Ja sam oceniam go bardzo wysoko, bo udało się nam utrzymać wysoki poziom artykułów z numeru 15, co jest nie lada wyczynem. Kuba: To nie wyczyn Adamie, to istne mistrzostwo ^^. Adam: Mam nadzieję ;D. Ktoś mnie kiedyś zapytał czy chcę, aby Era była najlepsza w sieci. Bez chwili namysłu odpowiedziałem: "TAK". Ale jak to zrobić? Pomysły mam, sposoby znam, brakuje nam tylko szczęścia - chyba tylko... Kuba: Nie tylko szczęścia, ale także wolnego czasu, motywacji i pasma sukcesów... Mamy po prostu pecha i to ogromnego pecha :P.
Adam: Dobra, dość o smutnych rzeczach. Teraz chciałbym podziękować Michałowi Trziszce, z serwisu CAL.pl, za zasponsorowanie nam domeny era-komputera.info. Kuba: Dołączam się do tych podziękowań i dziękuję także mojej babci, wujkowi, a także pani z polskiego :D. Adam: Chciałbym także podziękować Pani Katarzynie Kozłowskiej i całemu zespołowi Konsorcjum FEN Poznań za artykuły i za sprzęt do testów. A tak przy okazji - najbliższy test - już za miesiąc (więcej w dziale hardware)!!! Kuba: Tu już na serio - Konsorcjum FEN wiele dla nas zrobiło i musimy się jakoś odwdzięczyć :D. Adam: No i na koniec chciałbym podziękować zespołowi serwisu PC-max.pl za udostępnienie nam swoich artykułów. Kuba: Wystarczy już tych podziekowań :). Adam: W poprzednim numerze pisaliśmy, że to wydanie ma być przełomowe. Czy jest? Jest, ale nie w takim stopniu, w jakim był sobie tego życzył. Przed nami jeszcze bardzo wiele pracy. Mam nadzieję, że sprostamy Waszym wymaganiom. Kuba: To wydanie nie jest przełomowe, ale trzyma poziom co jest najważniejsze i oby tak było dalej. Zapraszam wszystkich (którzy dotrali do tego momentu) do lektury 16 wydania naszego magazynu. Rafał (Viper): 16 numer dzisiaj wydaliśmy, choć kłopoty po drodze mieliśmy. Mówili bez ściemy:
![]() |
|
